Krystyna Michałowska

Od dziecka trenowała różne formy: od hip hopu, poppingu, dancehallu, przez taniec współczesny i bollywood, a kończąc na tańcu brzucha.

 

Uosobienie chaosu i sobie tylko znanego porządku. Choć zawodowo zna się na maszynach to ma problem z obsługą ekspresu do kawy.

 

Swoje wewnętrzne sprzeczności zsynchronizowała z równie paradoksalnym stylem, jakim jest Tribal Fusion. Uwielbia łączyć ruchy o różnej dynamice, w szczególności pasjonują ją izolacje. Swoje zajęcia prowadzi w sposób bardzo techniczny, nieraz podpierając się geometryczną i matematyczną interpretacją tańca.

Twierdzi, że nie wie, ile wynosi pochodna z nut, ale zapewne ma coś wspólnego z osią bioder.